Radość na twarzy dziecka jest uczuciem nie do opisania, a zwłaszcza moment uśmiechu. Jednak na początku pojawia się on rzadziej, co często spowodowane jest wyrastającymi ząbkami.
Doskonale pamiętam pierwszy ząbek Zuzi, który kosztował nas kilka nieprzespanych nocy. Jednak przy wyrastaniu kolejnych nie było już tego problemu, a córcia dzielnie znosiła towarzyszącym im ból. Byłam z tego powodu bardzo szczęśliwa, ponieważ nie miałam dostatecznego doświadczenia i bałam się, że nie będę w stanie jej ulżyć. Jednak wszystko to zdarzyło się po urodzeniu Kubusia, który do tej pory boleśnie przechodzi ząbkowanie już od pierwszych miesięcy życia. W trakcie wyrastania dolnych jedynek syn nie wysypiał się, nieustannie marudził i płakał, a do tego zaczął się obficie ślinić. Oczywiście są to objawy typowe i normalne, aczkolwiek stanowiło to dla mnie nie lada wyzwanie. Myślę, że mnie zrozumiecie, bo zapewne wiele z Was również borykało się z tak dokuczliwym procesem dorastania dziecka. W tamtym czasie zaczęłam sporo czytać na ten temat, a także korzystać z porad lekarzy czy innych Mam z dłuższym stażem, ponieważ przy pierwszym dziecku nie miałam aż takich trudności z ząbkowaniem. Oto kilka rad z mojego doświadczenia:
- Przede wszystkim nie należy bronić się przed stosowaniem leków przeciwbólowych dla dzieci, które mogą znacząco ulżyć w czasie wyjątkowo nieznośnego wyrastania zębów. Dobrane wówczas substancje nie zagrażają w żaden sposób naszym maluszkom, a jedynie mogą im pomóc, gdy dobierzemy odpowiednią dawkę do jego wieku i wagi.
- Coraz więcej aptek czy nawet sklepów oferuje miękkie i gumowe zabawki do gryzienia dla małych dzieci, co pozwala im rozładować ból i jednocześnie zajmuje ich uwagę. Dodatkowo tego rodzaju gryzaki można lekko schładzać, aby jeszcze skuteczniej uśmierzyć nieprzyjemne pieczenie i szczypanie dziąseł.
- Dobrym rozwiązaniem mogą być także gumowe szczoteczki, którymi powinnyśmy delikatnie masować miejsca bólu.
- W przypadku, gdy dziecko nie chce jeść ani pić należy zachęcać je i karmić łyżeczką po wcześniejszym zastosowaniu specjalnych żeli na ząbkowanie.
- Ślinienie się można zniwelować jedynie poprzez zakładanie śliniaka i jego częste wymiany, aczkolwiek najważniejsze jest wtenczas zadbanie o skórę wokół ust dziecka. Mogą pojawiać się podrażnienia i inne zaczerwienienia związane z przesuszeniem, dlatego należy delikatnie wycierać ślinę z twarzy oraz regularnie natłuszczać i pielęgnować cerę.
Pomysły mogą wydawać się poniekąd banalne, ale warto o nich wszystkich pamiętać. Co więcej, każdy maluch inaczej przeżywa okres ząbkowania i odmiennie reaguje na ból, dlatego wszystkie Mamy powinny postępować zgodnie z własnym przeczuciem i konsultacją lekarza w razie bardziej skomplikowanych i złośliwych przypadków. Z pewnością nie ma nic przyjemnego w patrzeniu na płacz i cierpienie swojego dziecka, więc naszym najważniejszym zadaniem powinno być przyniesienie im ulgi. Sposobów na ząbkowanie jest coraz więcej, a warto zdziałać nawet cuda, by na końcu zobaczyć szeroki i szczery uśmiech wdzięczności!